W następnej części:

Okazuje się przybyły na Ziemię Komandor to Klon. Wysłany przez kosmitów by zanalizować paradoks Ziemian grożący Galaktyce i przejąć kontrolę nad naszą planetą. Niebezpieczny paradoks polega na tym że Ziemianie wynajdują technikę poruszania się prędkością nadświetlną z jednej strony a z drugiej nigdy nie wkładają chełmów na skafander. Po co więc skafander? To pytanie i zjawisko wywowało zrozumiałe zaniepokojenie w śledzącej zdarzenia kontrolującej Galaktykę rasie biurokratów. Czyli komputerowej AI.

W kolejnej części:

Okazuje się że ta niezrozumiała przypadłość Ziemian jest nie do pojęcia przez superinteligencję AI. Co sprawia że los naszej Galaktyki zawisa na włosku. Gdyż komputerowe AI ześwirowało. I właśnie przemyśluje nad 3 rozwiązaniami: 1. Zniszczyć Ziemię 2. Zniszczyć siebie 3. Wszystkich rozwalić! Tą ponurą informacją Klon dzieli się z Ziemianami, którzy zyskali jego sympatię. Ale jak można się domyślać w jego wnętrzu walkę toczą dwie natury: ludzka i nieludzka. Kto zwycięży?

Część czwarta:

Jak można się domyślać ta ludzka ma spore szansę. Żona klona i jego dziecko robią swoje! Fajnie jest być człowiekiem. Ta myśl przeważa. Klon okazuje się że nie był klonem ale prawdziwym Komandorem! Któremu tylko wszczepili obwód otaczający go pajęczyną kłamstw i niepotrzebnych myśli. Jest dobrze ale niestety pojawiają się nowi gracze. Ktoś komu podoba się kosmiczna rozwałka. Z naturalnych powodów Ziemia jest ich wrogiem. Atakują Ziemię by zniszczyć komandora, który zdobył kontrolę nad AI zarządzającą Galaktyką!

Część piąta:

Nie było łatwo ale dobrze się kończy :)

Jest takie powiedzenie, żę nie da to się założyć hełmu na lewą stronę. Ponoć nie pochodzi ono z Chełmna.

ech ta wybujała fantazja (erotyczna ?) tutejszych czytelników którzy doszukuja się głębi w sprawach zwyczajnych jak użycie papieru toaletowego i spłuczki...

część piąta:

Komandor  detonuje 200-megatonowy ładunek nuklearny. Wszyscy giną.

Ze względu na to, że cykl Sci-Fi  cieszył się olbrzymią popularnością widzów, czyli na niezliczone prośby o dalszy ciąg, powstała część szósta.

 Oto treść  kolejnego odcinka zrealizowanego na życzenie widzów:

Wszyscy zginęli, ale żyją. Najbardziej żyje matka Komandora. Reszta się trochę rozgląda.

niestety, ja w zasadzie nie trawię filmowych produkcji z rodzaju S-F.
A to onacza, iż z zasady ich nie oglądam.

Świadomie obejrzałem tylko cztery filmy tej kategorii:

Odysea kosmiczna 2000 - S.Kubricka

Stalker -  A. Tarkowskiego wg "Piknik na skraju drogi"  braci Strugackich

Obcy - 8-my  pasażer "Nostromo" - R. Scotta

Grawitacja  -  Alfonso Cuaróna. 

Ocena pozytywna : pierwszy i czwarty.

dla mnie Stalker przemędrkowany...pozostałe ok

znam ten film i tą scenę też... to wszystko przypomina demaskacje ukrytych żydów z "prawdziwymi"nazwiskami... rzeczywistość jest ciekawsze i niestety duuuużooo bardziej skomplikowana kosmitami tudzież żydami nie da się wyjaśnić braków w edukacji na ten przykład...