Nie tylko Pan Michalkiewicz tak uważa... 

Państwa poważne to dla większości ludzi (ciekawe czy tylko w Polsce) te, o których najwięcej się mówi w kontekście wydarzeń tak spektakularnych jak wielkie bitwy (ewentualnie zbrodnie wojenne) 1 i 2 wojny światowej. Stąd bezustanne analizowanie wszystkiego co robi USA, i ich odwieczny wróg Rosja. Niemcy są na tapecie wyłącznie dzięki jednemu człowiekowi z wąsikiem, zaś cała reszta (nawet tak wielkie Chiny) nie zaistniała w umysłach większości ludzi. Taki jest niestety poziom wiedzy historycznej większości ludzi (przynajmniej w Polsce).

Kłania się kompletna nieznajomość "zakulisowych" działań/wpływu Londynu na przestrzeni dziejów, i wyrobienie sobie przez Anglików w świecie marki sympatycznych i prawych gentelmanów, co to po pierwsze piją sobie grzecznie herbatkę "o pieniądzach nie dyskutując". A po drugie, po przemoc (i inne niekonwencjonalne środki) sięgają tylko wtedy, kiedy ktoś planuje inwazję na wyspę... Ruskie coś tam gadają "tisze budiesz dalej jedziesz". Gadają ale się nie stosują. Tymczasem Anglicy po prostu to zrobili ( i robią). Mają u nas bardzo dobrą prasę, No może poza tym że "zdradzili nas o świcie" w 39 tym, ale poza tym to nasi odwieczni przyjaciele i w ogóle sympatyczny kraj, w którym na dodatek rządzi dynastia (jak u Caringtonów). Co nie jednemu imponuje i kojarzy się z wysoką kulturą oraz klasą.

Dziwny ten agent https://www.youtube.com/watch?v=7Aooq4GJ_rk

Myślę, że jakiś jednak mieli wpływ. Niedawno studiowałem "wyprawę tysiąca" pod dowództwem Giuseppe Garibaldiego i jego rolę w zjednoczeniu Włoch. Sam jego biograf Tomasz Wituch nie może się nadziwić jak to było możliwe, że zaledwie ok. 1000 lekkiej piechoty uzbrojonej w stare karabiny i odziani w jakieś czerwone koszule, uzbojonej co prawda przy udziale brytyjczyków, ale sam ten fakt jednak nie jest w stanie wyjaśnić fenomenu w jaki sposób tysięczna armia była w stanie zdobywać kolejne twierdze (Palermo na Sycylii) na wyspie i na kontynentalnych Włoszech z przeważającą armią nawet do 30 tyś. żołnierzy Królestwa Obojga Sycylii. Jakąś odpowiedź na to rzuca artykuł angielski artykuł wikipedii "wyprawy tysiąca" (polski budzi konsternacje), której autor opisuje tak jakby fakt powszechnie znany, że ekspedycji parowcami Garibaldiego i jego "tysiąca" z Genui do Sycyli towarzyszyła Royal Navy w postaci okrętu HMS Hannibal wyposażonego w 91 działa (sprawdzonego w wojnie krymskiej) i dwóch kanonierek Argus i Interpid, wszystko dowodzone przed admirała Rodneya Mundyego. Po zbliżeniu się floty Royal Navy i eskortowanego Garibaldiego do Sycylii flota Neapolitańska w niewyjaśniony sposób zaczęła szukać innego miejsca postoju. Artykuł ten daje także odpowiedź na niespotykany zwrot akcji gdy Garibaldi atakował Palermo z o wiele silniejszym garnizonem Neopolitańczyków, których dowódca gen. Lanza nagle postanowił podjąć negocjacje, w trakcie gdy prawie u bram miał kilka tysięcy posiłków dosłanych wprot na rozkaz z Neapolu. Otóż, autor artykułu wprawdzie nie podaje źródła, ale wskazuje na to, że gen. Lanza musiał być przekupiony przez brytyjczyków, wskazuje także na wiek gen. Lanzy, miał 74 lata, a zatem brakuje tylko komentarza, że generał musiał dużo nie wziąść bo cóż człowiekowi potrzeba w tym wieku ? Pozostaje zatem tylko pytanie co brytyjczycy mieli z imprezy pt. "Zjednoczenie Włoch". Autor artykułu dostarcza także i na to pytanie odpowiedzi. Otóż Brytyjczycy chcieli szerszego dostępu do siarki sycylijskiej potrzebnej do produkcji amunicji, chceli ponadto w związku z otwarciem kanału Sueskiego szerszego dostępu floty Imprerium Rosyjskiego na Morze Śródziemne, na co Królestwo Obojga Sycylii nie zapatrywało się z entuzjazmem.

https://en.wikipedia.org/wiki/Expedition_of_the_Thousand
https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Hannibal_(1854)
https://en.wikipedia.org/wiki/Rodney_Mundy

Vladimir Volkoff – „Montaż” - tam wszstko napisane jest.....

Da się.

Ale Garibaldi był uzbrojony, wyszkolony i umundurowany przez Anglików. Jego oddziały to nie była zbieranina, a regularne oddziały wojska złożonego z włoskich emigrantów do Argentyny, ktore po tamtejszych kampaniach wojennych zostały później skierowane do Europy

Kortez zyskał Meksyk dla Chrześcijaństwa, ubogi "młodszy syn" hidalga z Estremadury w wieku lat 19 przypływa na Hispaniolę, w wieku lat 26 wypływa na czele 500 konkwistadorów z Kuby, wydębionych od gubernatora Velasqesa (któremu pomógł podbić Kubę), ląduje w okolicach miasta zwanego dziś Veracruz, w roku 1519 w 2 lata później opanowuje stolicę Azteków stojąc na czele stutysięcznej armi, i żadni anglicy mu nie pomagają, później przyjadą przeszkadzać.

nie wiem... może pan lubi onuce, ja wolę skarpety, wyprane... poza tym nie przepadam za  tego typu inwektywami...nawet w stosunku do takich gigantów yntelektu jak np. prof. m. środa czy poseł fasolka niesiołowski czy jeszcze jakaś inna joanna schmaten wielgus od psów... więc może niech pan nie zaniża poziomu dyskusji do poziomu w/w onuc